Penie, że tak! Popularne marki sprzedawane w sklepach czy dyskontach także bywają dobre. Trzeba jednak zastanowić się, czego tak naprawdę chcemy i na co nas stać.
Na korzyść kaw sklepowych przemawia ich dostępność oraz cena, która jak wiemy w czasach inflacji zyskała na większym znaczeniu niż kiedyś.
Dokonując wyboru częściej kierujemy się już ceną niż jakością, ekologią czy innymi wyznacznikami.
Co jednak przemawia za kawą z polskiej palarni?
Wybierając kawę z rzemieślniczej palarni kawy:
Otrzymujemy kawę najwyższej jakości paloną pod zamówienie tj. z gwarancją świeżości oraz składu. . 1. W przypadku kaw sklepowych, nie możemy być pewni jej składu ( dotyczy kaw mielonych) ani ich świeżości;
2. Wspieramy lokalne, polskie biznesy. Największe marki sklepowe to firmy zagraniczne, giganci na rynku, którzy zautomatyzowali proces prażenia kawy;
3. Zindywidualizowany proces przygotowania kawy: mamy wpływ na stopień palenia, stopień mielenia, nie rzadko także na rodzaj użytego opakowania oraz wygląd etykiety;
4. Mamy większy wybór. Palarnie kawy proponują nam niezliczoną ilość arabik, robust, blendów, kaw sepcialty. Dzięki temu, możemy sami stworzyć własne blendy;
5.Cena. Cena oczywiście będzie wyższa niż kaw z najniższej półki w sklepie, ale nie tak bardzo jak niektórzy myślą. Każda kawa ma inna cenę, co wynika z cen ogólnych surowca, każda palarnia ma także inna politykę cenową. Szukając kawy dla siebie, wybierz rzemieślniczą palarnię kawy o przystępnych dla Ciebie cenach.
Coraz większa kawowa świadomość niewątpliwie przekłada się na wzrost sprzedaży urządzeń do przygotowania kawy takich jak ekspres automatyczny, dla pasjonatów – kolbowy, dripów, kawiarek, chemxów, Aero pressów, a co za tym idzie wzrost zainteresowania samą kawą.
Niedawny Lockdown, wpłyną na zainteresowanie tematem kawy w domu. Ograniczenie dostępu do pysznej, aromatycznej kawy z ulubionej kawiarni wpłynęło na zapotrzebowanie picia kawy wysokiej jakości także w domu. Kawa w domu przestała być typową zalewają, a stała się prawdziwym dziełem sztuki.
Czy jednak, nasze kawowe dzieło może powstać z popularnej kawy na L? Zdaje się, że tak, ale czy tego naprawdę chcemy? Czy chcemy pic coś co jest po prostu ok? Czy chcemy wspierać wielkie międzynarodowe koncerny?
Przestańmy być tacy światowi, stańmy się lokalni! Wybierajmy kawę z polskich palarni!